sobota, 1 lutego 2014

Prolog

Julia's POV

Niedawno zaczął się nowy rok szkolny. Miał przynieść szczęście, dobre oceny. 
Co takiego podarował? Śmierć. 
Stałyśmy na cmentarzu pełnego ludzi. Izabela miała wielu przyjaciół, była cudowną osobą. Czemu to spotkało właśnie ją?
 Ktoś miał jakiś motyw żeby ją zabić? 
Raczej wątpię, była bardzo miła, pomagała wszystkim. Miała zacząć 2 rok studiów. Chciała być lekarzem, chciała leczyć i ratować ludzi.
Słyszałam jak Weronika obok mnie cichutko łka. Wiedziałam, że musiało jej być ciężko, utrata siostry… 
Chwyciłam moją przyjaciółkę za rękę. Chciałam dać jej znak, że zawsze będę z nią, może na mnie liczyć. 
Znamy się od małego, razem bawiłyśmy się w piaskownicy i sypałyśmy w siebie piaskiem jak któraś nie chciała pożyczyć drugiej łopatki. Na to wspomnienie moje kąciki ust lekko się podniosły. Zaraz potem przypomniałam sobie, że jestem na pogrzebie. 
Wokół wszyscy ubrani byli na czarno. Wiatr lekko podwiewał moje blond włosy. Nie padał deszcz, ale było pochmurno, tak jakby zaraz miałoby lunąć. Ceremonia bardzo się dłużyła. Zdążyłam powspominać chwilę które spędziłam z Izabelą. To ona zawsze nas godziła, uspokajała. Smutno będzie bez niej.
Przyszedł czas na składanie kondolencji. Stałam obok niej i patrzałam jak ludzie bez żadnego wyrazu twarzy przytulają ją, po czym kierują się do miejsca stypy. Gdy już wszyscy odeszli, Weronika odwróciła się w moją stronę. Przyciągnęłam ją do siebie i przytuliłam bardzo mocno. Zaczęła płakać. To nie był szloch taki jak podczas pogrzebu, to był prawdziwy płacz. 
-Wszystko się jakoś ułoży- powiedziałam do przyjaciółki ze łzami w oczach. Wiedziałam, że będzie dobrze, nie pozwolę, żeby przez to co się stało zniszczyło ją. Wyciągnę ją z tego. Pomogę jej. Ona była przy mnie w ciężkich chwilach. 
-Dziękuje- Wtuliła się we mnie jeszcze mocnej. Trwałyśmy tak chwilę po czym odsunęła się, otarła łzy, uśmiechnęła się i lekko pociągnęła mnie w stronę budynku. 

Wytrwamy, razem.

~*~


Hej! Wstawiamy już prolog (mamy tępo), krótki ale jest!  Nie wiemy kiedy będzie I rozdział bo zaczyna się szkoła. A tymczasem piszcie co sądzicie o prologu. Zapraszam do komentowania! 

Julia

Zapisujcie się do listy informowanych! (zakładka z lewej strony bloga:)



CZYTASZ = KOMENTUJESZ

14 komentarzy:

  1. świetny ajhdsahghjgjgaasdhfas :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem właściwie co powiedzieć. Zapowiada się smutno, przynajmniej na razie. Wyobrażam sobie, jak Weronika cierpi i przykro mi z powodu straty. Dobrze, że obok niej jest przyjaciółka... Opisy są ładne, wszystko idzie sobie dobrze wyobrazić. Czekam na pierwszy rozdział! @_luvmyboobear

    OdpowiedzUsuń
  3. super prolog, i bardzo podoba mi się szablon (gł. nagłówek) x /aggie @cityofjdb

    OdpowiedzUsuń
  4. AFAEFUERIFVRUVEINCFDEJFUFGQEIUGFG *.*
    BĘDĘ CZYTAĆ! <3
    @4bestfriends4
    xdxd
    Hahahah, to ja, Nati ;>

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się, jak na początek jest bardzo dobrze. Zdania czyta się z łatwością, co jest ogromnym plusem. Zaciekawił mnie ten prolog, więc postaram się tu często wpadać :)
    Życzę weny i dużo pomysłów na kolejne rozdziały, pozdrawiam Diane.x
    Zapraszam do siebie, może się Wam spodoba [[http://gray-abyss.blogspot.com/ ]] :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prolog jest bardzo smutny, ale zapowiada się ciekawie :) Czekam na pierwszy rozdział xx @awwhbrooks

    OdpowiedzUsuń
  8. Już kocham tego bloga <3
    @andzia516

    OdpowiedzUsuń
  9. zapowiada się ciekawie... świetnie piszesz ♥♥
    @Mrs_Ola_Bieber

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawie się zaczyna, będę czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejku, już mi się podoba <3
    Świetnie piszesz + śliczny wygląd bloga :))
    -@luuuvmyswaggy

    www.teenage-dirtbag-ff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny . Czytam dalej
    Zapraszam
    Best-fucking-friends.blogspot.com
    Challenge-friends.blogspot.com
    @martamisiaczek

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny prolog :)
    Masz bardzo lekki styl pisania xd
    Lecę do rozdziału pierwszego xx
    /@justin_ma_swag

    OdpowiedzUsuń