Weronika’s POV
- Co pierwsze? –
Zapytałam i spojrzałam na bliźniaków i Julię.
- Eee nie wiem
ale chyba chemia. – Odpowiedział z uśmiechem Luke.
- Ja i Julia mamy
teraz angielski – Powiedział Jai a potem spojrzał na moją przyjaciółkę i mrugnął,
przez co zrobiła się czerwona.
-Okej, czyli ja idę
z Lukiem na chemie a wy na angielski tak? – Zapytałam pozostałej trójki.
- Tak jest mała,
dokładnie. – Potwierdzili razem bliźniaki, na co razem z Julką się zaśmiałyśmy.
Okej, chodź,
Ronnie bo się spóźnimy a dzisiaj pracujemy w parach. – spojrzałam na Luke’a z
miną typu, ‘co kurwa, jakie pary’. Pożegnaliśmy się z Jaiem i Li nie wiem, po
co skoro za godzinę się widzimy, ale okeeej.
Usiadłam w ławce
razem z Lukiem, bo mnie o to poprosił zaraz po tym jak chciałam iść usiąść koło
jakiegoś typa w ostatniej ławce, bliźniak powiedział, że mi zabrania i że mam
siedzieć z nim, nie protestowałam, bo i tak nikogo tutaj nie znam oprócz
chłopaków i Julki.
Po kilku minutach
zadzwonił dzwonek i do klasy wparował jakiś starszy pan, jak się dowiedziałam
od Luke’a to jest profesor Davidson i trzeba mówić do niego ‘profesorze’ albo
‘panie profesorze’ Jezu dziwny, ale okej jak trzeba to trzeba.
- Halo dzieci
dobierzcie się w pary, od dzisiaj w klasie jest parzysta liczba osób, więc nie
będzie problemu. Macie 2 minuty. Szybko! – Zaczął wykrzykiwać i nas popędzać
Davidson, Jezu, co za typ.
- Hej Lukuś
będziesz ze mną w parze? – Podeszła do naszej ławki jakaś tleniona blondyna i
zaczęła flirtować z Lukiem.
- Nie, jestem w
parze z Ronnie. – Odpowiedział jej zirytowany bliźniak, a blondynka odeszła
wyraźnie wkurzona. Chyba Luke jej nie lubi, oops, jaka szkoda.
- Jesteśmy razem
w parze? Nie zapytałeś się mnie o to czy chcę być z TOBĄ w parze. – Spojrzałam
na Luke’a z podniesioną brwią. Chłopak nie odpowiedział tylko się uśmiechnął,
na co się zaśmiałam.
- Okej podejdźcie
do swoich stanowisk. Laura i Lola stanowisko numer 1, Colen i Dylan stanowisko
numer 2, Luke i – spojrzał na nas a potem na listę – Weronika stanowisko numer
3 – i tak wymieniał do 10 numeru a my podeszliśmy do naszego stanowiska. – Okej
dzieci a więc macie do zrobienia projekt w parach, będziemy nad nim pracować do
końca półrocza, czyli 2 miesiące. To dużo czasu jak na tak wybitną grupę –
wszyscy się zaśmiali razem z profesorem. – Spokój już! Dobrze teraz rozdam wam
arkusze z instrukcjami i w ogóle żebyście sobie nie zrobili sobie krzywdy.
Koniec na dzisiaj możecie teraz usiąść w swoich ławkach i… A no właśnie,
zapamiętajcie numer swojego stanowiska i z kim pracujecie, bo nie będzie
możliwości zmiany partnera i nic ani nikt mnie nie przekona żeby coś zmienić. –
i w tym momencie zadzwonił dzwonek na przerwę. – Idźcie już dowidzenia.
- Dowidzenia. –
Odpowiedzieliśmy całą klasą a potem wyszliśmy.
Kolejne 3 lekcje
minęły szybko, 2 z Julką oraz Jaiem i 3 lekcje znowu z Lukiem. Po 3 lekcji w
końcu zadzwonił dzwonek i wydawało mi się, że teraz jest długa przerwa a
bliźniaki obiecali nam, że nas oprowadzą po szkole, ale na wszelki wypadek
postanowiłam spytać się Luke’a. Pociągnęłam go za rękaw i spytałam:
- Lukeee teraz
jest długa przerwa?
- Tak! Chodź
znajdziemy Jaia i Julkę i was odprowadzimy! – Powiedział szczęśliwy Luke i
pociągnął mnie w stronę Sali gdzie mieli lekcje.
- Luke puść mnie!
Pojdę sama! – Zaczęłam krzyczeć, przez co ludzie na korytarzach zaczęli się na
nas patrzeć a Luke spojrzał tylko na mnie a potem zaczął się śmiać. – Idiota. –
Powiedziałam cicho, ale on to chyba usłyszał, bo się zatrzymał i spojrzał jak
mi się wydawało na mnie, ale potem rzucił się na kogoś, kim był chyba Jai.
- LUKE TY
PIEPRZONY IDIOTO ZŁAŹ ZE MNIE GRUBASIE! – Tak, to był Jai.
- Hej braciszku,
tęskniłem! – Krzyknął Luke i zaczął całować swojego brata. Jezu to było takie
słodkie. Wyjęłam telefon i zrobiłam im zdjęcie, które wrzuciłam na instagrama i
facebooka.
-Awww chłopaki
jesteście tacy słodcy! – Krzyknęła Julka. Podbiegła do chłopaków i ich przytuliła,
na co oni odwzajemnili gest. Spojrzeli się na mnie i rozłożyli ręcę.
- No chooodź! – Krzyknęli.
- Jezu no dobra!
– Podeszłam do nich i zrobiliśmy grupowego niedźwiadka. Czułam na sobie wzrok
tych wszystkich ludzi na sobie. – Jesteście największymi frajerami, jakich
znam. Cała wasza szóstka.
- Szóstka? –
Zapytała Julka z miną typu ‘czy-ty-kurwa-umiesz-liczyć?’
- No szóstka, Ty,
Beau, Skip, James, Jai i Luke.
- Aaaa no tak.
- Ja pierdole ty
serio jednak jesteś tępa – powiedziałam z uśmiechem Julce i wystawiłam jej
język.
- Ej! Wiesz, że
jestem chujowa z matmy, to nie moja wina! – Powiedziała Julia i udała obrażoną,
na co Jai ją przytulił i dołączył do nich zaraz Luke.
- Awh nie bądź
zła misia! – Podbiegłam do niej i pocałowałam ją w policzek.
- Okej! Tylko
żartowałam haha, to jak chłopaki oprowadzicie nas? – Julka zapytała chłopaków,
oni spojrzeli na siebie jakoś dziwnie i powiedzieli razem
- NO! Zacznijmy
od tego gdzie jemy lunch i tak dalej! – Chłopaki zaczęli nas oprowadzać, ale powiedzieli,
że muszą skorzystać z toalety a my mamy na nich tu poczekać i mamy nigdzie nie
odchodzić bo się zgubimy. Chłopaki się cofnęli bo toalety były wcześniej, a my
na nich czekaliśmy i czekaliśmy.
- Julia, ile już
na nich czekamy? – Zapytałam zniecierpliwiona.
- Umm – Julka
wyjęła iphone z kieszeni i powiedziała – około 20 minut, chodź ich poszukać, bo
się nudzę. – Zaproponowała, na co chętnie się zgodziłam. Szliśmy tak dobre 15
minut a chłopków nadal nie znalazłyśmy.
- JA PIERDOLE
ZGUBYŁYŚMY SIĘ. – Krzyknęłam serio wkurwiona na tych dupków.
- Wyluzuj zaraz
ich znajdziemy, a jak nie to poszukamy wyjścia. – Zaczęła mnie uspakajać
przyjaciółka.
- KURWA JAK MAM SIĘ
WYLUZOWAĆ SKORO JESTEŚMY W CZARNEJ DUPIE, NAWET NIE WIEM W JAKJEJ KURWA CZĘŚCI
SZKOŁY JESTEŚMY! – Powiedziałam a raczej krzyknęłam.
- Okej chodź,
szukamy wyjścia i idziemy do domu. – Powiedziała całkiem opanowana Julia,
serio, podziwiam ją za to.
- Jezu Julka jak
ja ich spotkam to im normalnie nogi z dupy wyrwę, ja pierdole.
- Oj uwierz mi,
ze ja też….
- Okej ja biorę
Luke’a a ty Jaia. – Powiedziałam i obydwie się zaśmiałyśmy. Szliśmy jakiś
kawałek i nagle poczułam, ze na kogoś wpadłam i zaraz leżałam na podłodze obok
jakiejś dziewczyny. - Ja pierdole moja
głowa. – Powiedziałam do siebie i potarłam tył głowy.
- O boże,
przepraszam cie! Nie zauważyłam Cie Jezu przepraszam! – Popatrzyłam w górę i
zauważyłam jakąś dziewczynę, która wyciągnęła rękę, aby mnie podnieść, z chęcią
przyjęłam ten miły gest. Spojrzałam też na Julię, która płakała ze śmiechu,
czemu mnie to nie dziwi. – Nic się nie stało? Jezu przepraszam
- Okej wyluzuj
nic się nie stało. – Uspokoiłam dziewczynę i się do niej uśmiechnęłam do niej.
- Natalia jestem,
tak ogólnie. – Podała rękę najpierw mi a potem Julce.
Ja jestem Julia a
to Weronika – odpowiedziała jej Julka ocierając łzy z policzków.
- Miło mi was
poznać!
- Nam ciebie
również, ale mam a właściwie mamy jedno małe pytanie, wiesz może gdzie jest
wyjście? – Zapytałam Natalię. Ona jedynie skinęła głową i powiedziała, że mamy
iść za nią. Po kilku minutach drogi i rozmawianiu o wszystkim i o niczym
doszłyśmy do wyjścia.
- Jezu Natalia
dziękujemy ci serio! – Powiedziała Julka i przytuliła naszą nową znajomą.
- Nie ma za co! –
Powiedziała i zaśmiała się, musze przyznać, że jest bardzo ładna.
- Oj jest za co,
może chciałabyś do nas przyjść? – Zapytałam dziewczynę a ona się chętnie
zgodziła.
- Jesteście
siostrami? – Spojrzała na nas a my się zaśmiałyśmy.
- Nie haha,
jesteśmy przyjaciółkami, znamy się od bardzo dawna i jesteśmy z Polski,
przeprowadziłyśmy się tutaj niedawno. – Odpowiedziała jej Julia. Rozmawiałyśmy
jeszcze tak przez chwilę, aż w końcu doszłyśmy do naszego domu.
- Jejku macie
piękny dom! Serio!
- Dzięki haha, to
dom mojej cioci. – Odpowiedziałam jej z uśmiechem.
Weszłyśmy do
pokoju Julki i rozmawiałyśmy przez chwilę, gdy dostałam SMS’a od jakiegoś
numeru, którego nie znam. Przestraszłam się ale otworzyłam wiadomość.
Od: 55583042
Treść: Zejdźcie
na dół.
Pokazałam wiadomość Juli a potem Natalii i poszłyśmy przed dom gdzie stał nie, kto inny jak Luke i jego brat bliźniak Jai, którzy machali do nas. Spojrzałam na siebie z Julią i pokazałyśmy im środkowe palce, odwróciłyśmy się na piętach i wróciłyśmy do domu. Zanim weszłam do domu dostałam kolejną wiadomość.
Od: Lukey ;)
Treść: Mamy dla was
niespodziankę, porozmawiajcie z nami, proszę ;)
- Jezuuuuuu – jęknęłam i podeszłam razem z dziewczynami do tych debili.
- CZEGO CHCECIE?
– Krzyknęła Julia, a Natalia stała z boku i się przyglądała.
- W ramach
przeprosin chcemy żebyście wystąpiły z nami w kolejnym filmiku! – Powiedzieli
razem bracia.
- Co? Jakim
filmiku? – Julia zapytała Luke’a i Jaia.
- No przecież wam
mówiliśmy, że nagrywamy filmiki. Nie obejrzałyście żadnego? – Odpowiedział jej
Jai i spojrzał na Luke’a.
- Nie? –
Odpowiedziałam im.
- EJ! OMG WY
JESTEŚCIE Z JANOSKIANS? – Cała nasza czwórka spojrzała na Natalię, która miała
szeroko otwartą buzię i oczy.
- Um no? A co?
Chcesz zdjęcie czy coś? – Uśmiechnął się do niej Luke.
- Nie, tylko
zawsze chciałam z Wami pogadać tak normalnie, bo w szkole to troche do was
przypał podejść, bo zachowujecie się jak totalni debile – odpowiedziała Lukowi
Natalia na co on się zaśmiał.
- Wiesz, w sumie się
nie dziwie, ale będziesz musiała się przyzwyczaić, bo od teraz każdą swoją
wolną chwile będziesz spędzać z nami! – Krzyknął Luke i uderzył Jaia w krocze,
przez co wszyscy się zaśmialiśmy a Jai mu oddał.
- A właśnie! To
jest Natalia frajerzy! – Powiedziała Li i wystawiła chłopakom język.
- Heeeej! –
Krzyknęli razem bliźniaki, nie wiem oni chyba mają jakieś specjalne moce czy
coś tak jak w tych filmach, że bliźniaki myślą tak samo. Na tą myśl się zaśmiałam,
przez co wszystkie 4 głowy skierowane były w moją stronę.
-Nic, nic. –
zaśmiałam się. Staliśmy tak chwilę aż przypomniałam sobie o jednej sprawie – A tak
w ogóle to my wam jeszcze nie wybaczyłyśmy i nadal jesteśmy na was wkurwione! –
powiedziałam z udawaną złością.
- Ronnie ma
racje, zachowaliście się jak świnie, dosłownie! – Zgodziła się ze mną Li.
- Dirty Pig! – Krzyknęli
razem bracia i zaczęli się śmiać.
- Co? –
Powiedziałyśmy razem z Julią. Chłopaki uśmiechnęli się tylko i powiedzieli, że
muszą już iść, więc pożegnaliśmy się, a potem Natalia wytłumaczyła nam, że
chłopaki mają własną firme z ubraniami i nazywa się ona, Dirty Pig. Po 2
godzinach Natalia musiała wracać do domu, więc ja poszłam do siebie. Wzięłam
swojego ipoda i zaczęłam słuchać muzyki, gdy przyszła do mnie wiadomość.
Od: 55564387
Treść: Chcesz
się przejść?- Beau x
Ucieszyłam się gdy przeczytałam SMS’a od Beau, od samego początku mi się podobał, więc szybko mu odpisałam.
Do: Beau x
Treść: Pewnie,
za 30 minut przed moim domem?
Od: Beau x
Treść: Ok.
Do zobaczenia.
Kiedy suszyłam włosy przyszła do mnie Julia i spytała mnie czy chce z nią i Natalią iść do galerii handlowej. Odmówiłam i powiedziałam żeby dobrze się bawiła. Po 20 minutach byłam już gotowa. Zeszłam na dół i czekałam na Beau, zjawił się oczywiście spóźniony, no ale czego można było się po nim spodziewać?
- Heeej! –
powiedział Beau i mnie przytulił.
- Cześć! –
odpowiedziałam mu z uśmiechem.
- To jak idziemy?
– Zapytał Beau i spojrzał na mnie tymi pięknymi oczami. Jezu mogłabym się patrzeć
w nie godzinami.
- Tak! –
Odpowiedziałam mu z uśmiechem.
- Słyszałem, że
bliźniaki zrobił wam kawał.
- No, Jezu prawie
zawału dostałam, oni są jacyś niedojebani czy coś? – Zapytałam chłopaka a ten
się zaśmiał.
- Są, jak cała
nasza piątka. No, ale przyznaj to było śmieszne! – Powiedział i zaczął się
histerycznie śmiać.
-Idiota –
powiedziałam do siebie, ale Beau to chyba usłyszał, bo spojrzał się na mnie i zaśmiał.
- Więc jak?
Wystąpicie z nami w filmiku? – Zapytał mnie a ja spojrzałam na niego.
- Nie wiem, chyba
tak, a co będziemy robić w tym filmiku?
- Chellanege. – Spojrzał
na mnie i mrugnął.
- Jaki chellange?
- Niespodzianka. –
Odpowiedział mi z uśmiechem. Reszta randki, bo chyba mogę to nazwać randką
minęła szybko, jak dla mnie za szybko. Beau uparł się, że chce odprowadzić mnie
do domu, chociaż mówiłam mu, że dojdę sama, ale zgodziłam się po 30 minutach
kłótni.
- No to jak?
Widzimy się jutro i bierzemy się za filmik? – Zapytał mnie chłopak.
- No chyba tak. –
Uśmiechnęłam się do niego.
- Okej, wracam do
domu. Dobranoc. – Powiedział Beau i przytulił mnie.
- Branoc. –
Odpowiedziałam i weszłam do domu. Julii jeszcze nie było, więc poszłam się wykąpać,
umyć zęby i ubrać piżamę. Położyłam się do łóżka i doszłam do wniosku, że zauroczyłam się w Beau. I z ta myślą
zasnęłam.
~*~
Hej robaczki!
Chcę Wam tylko napisać, że was baaaardzo przepraszam i ze was mocno kocham!
Mam nadzieje, że
rozdział się wam podobał. No i napisałam ten rozdział na telefonie mojej mamy
*BRAWA DLA MNIE* ehehhehe.
Oki, następny
rozdział pisze znowu ja! Yaaay!
No i to tyle ode
mnie. Zostawcie coś po sobie jak to przeczytaliście. Kocham was mocno skarby!
<3
Weronika.
jejciu, jest taki djidfggfdfgfid uwielbiam go, mialas racje ze jest swietny<3
OdpowiedzUsuńŚwietny jak zawsze
OdpowiedzUsuń@Mrs_Ola_Bieber
Cudowny <3
OdpowiedzUsuń@mruuczus
O boże zaje kocham was <3 @martamisiaczek
OdpowiedzUsuń